Kobieta jest mądra, kobieta jest światła, a równocześnie jest… wykorzystywana przez mężczyzn. Ostatnie wydarzenia polityczne pokazują to bardzo wyraźnie.
Dla kogo pracuje pani Rokita i na czyją korzyść występuje? I dlaczego akurat teraz?
Czy robi to po to, aby pogrążyć męża, czy dla własnej kariery przy okazji zakopując cudzą karierę? A może jest piłeczką w rękach rozgrywających, i ten, kto w gorącym momencie ją chwyci, wygrywa?
Wielu mężczyzn uważa, że kobiety nimi manipulują, jednak czy sytuacja nie wygląda odwrotnie? Spójrzmy na przykład na nową partię kobiet.
Czy jest czego zazdrościć tym kobietom? Jeżeli popatrzymy z boku, może będziemy pełni podziwu: kobiety założyły partię, chcą coś robić, chcą działać. Jednak dlaczego pierwszym z przejawów działania jest goły plakat? Czy kobiety same wpadły na to, aby nie mając niczego do ukrycia, pokazywały to aż w tak dosadny sposób? Poza tym, coś jednak ukrywają, ta wstęga o czymś świadczy, i nawet golizna może niewiele pomóc w przebiciu donosicieli. Tym, co ukrywają jest … facet. Ale o tym później.
Czegokolwiek nie pomyślimy o pomyśle kobiet (czy aby na pewno był to pomysł kobiet?), zadajemy sobie pytanie o to, co z tego wyniknie. Kto wyskoczy zza pleców kobiet, kiedy stołki będą obłożone? Już teraz możemy domyślać się tej wielkiej tajemnicy: szef partii kobiet to facet. Dlaczego? Czy to mój wymysł? Czy golizna i początkowe zniżenie się kobiet świadczy o tym, że musi tu być ukryty jakiś man, który tylko pociąga za odpowiednie sznureczki? To nie jedyny powód, dla którego tak myślę. Dlaczego została wysłana do rejestrowania partii akurat kobieta w ciąży? Czy nie mógł zrobić tego sam facet, który nie narzekałby, że taką formę rejestracji mogli wymyślić tylko inni faceci? Tymczasem, kobieta z partii kobiet, dzwoni do swojego szefa (czemu nie szefowej?) i pyta o dokumenty, których brakuje.
Skoro nawet kobieta, która przebiera się za polityka, jest traktowana tylko jak narzędzie, jak ma być potraktowana w każdym innym zawodzie? Jednak kobieta, która jest politykiem, nigdy na coś podobnego nie pozwoliłaby sobie. To, ze kobieta daje się wykorzystywać jest dla wielu kobiet smutne, a dla facetów stanowi pożywkę, dzięki której rośnie jak jedna wielka bakteria ich ego. Ale pal sześć ego. Rośnie ich portfel, a kobiecy maleje. To, co może urosnąć kobiecie po takim politykowaniu to co najwyżej brzuch.
Kobieta biedna, kobieta wykorzystana ? taki obraz nędzy i rozpaczy możemy zobaczyć, jeśli poczytamy fora dla kobiet i ich blogi. Jednak pamiętajmy, że nie każda kobieta da się wykorzystać i manipulować sobą. Na szczęście! Nie zapominajmy też, że każdy człowiek jest inny, nawet, jeżeli wydaje się, że istnieje żeński pierwiastek i wspólny mianownik wielu kobiet ? nie wolno uogólniać. Dlaczego? Ponieważ to krzywdzące. Poza tym, wielu nie wierzy w równość kobiet w stosunku do innych kobiet, a co dopiero do mężczyzn. Jednak nie ma się temu co dziwić, ponieważ fakty mówią za siebie. Np. słuchając rozmowy pani Moniki z panią Nelly, nie chce się wierzyć, ze obydwie należą do tego samego gatunku, a co dopiero w to, że obydwie są kobietami.
Jednak wracając do równości między mężczyzną i kobietą, oraz do szans, jakie ma kobieta a jakie mężczyzna we współczesnym świecie, bądźmy szczerzy: czy szef pani Moniki to kobieta?
? kobieta ? mężyzna
